W swoim debiucie w paryskim Grand Slamie Maciej Sarnacki zajął 7 miejsce w wadze +100kg. Dzień przed zawodami Polak obchodził 31 urodziny, ale nie sprawił sobie wymarzonego prezentu.

Zawodnik Gwardii Olsztyn zdobywał już srebrny i brązowe medale na zawodach Grand Slam, ale do pełni szczęścia wciąż brakuje złotego krążka. Niestety nie udało się go wywalczyć i w stolicy Francji, gdzie Maciek Sarnacki był jednym z rozstawionych judoków i miał wolny los w 1 rundzie.

W walce o ćwierćfinał Polak wygrał w niecałą minutę z Francuzem Nabilem Zalaghem, który wcześniej pokonał Marokańczyka Mustaphę Abdallaoui. Później Maciej Sarnacki przegrał z koreańskim zawodnikiem Kim Sungmin, medalistą Mistrzostw Świata.

W pojedynku repesażowym trafił na Białorusina Aliaksandra Vakhaviaka, z którym przegrał na Mistrzostwach Europy w Budapeszcie w 2013 r. W Grand Slamie w Paryżu też był lepszy Białorusin, który dziś wywalczył brązowy medal, podobnie jak Czech Lukas Krpalek. W finale Kim Sungmin rywalizował z Japończykiem Kokoro Kageurą i przegrał z nim w dogrywce po prawie 6 min pojedynku.

W Turnieju Paryskim najlepsi byli reprezentanci Japonii – 5 złotych, 4 srebrne i 3 brązowe medale. Po 2 finały wygrali Koreańczycy i gospodarze Francuzi. Dla Trójkolorowych złoto zdobyły Clarisse Agbegnenou -63kg i Audrey Tcheumeo -78kg.

opublikowane za PZJudo.pl