Nie wiem od czego zacząć, na początku chciałem tylko napisać ” szkoda gadać” i zostawić białą czystą kartkę i już ! Byłby to chyba najtrafniejszy opis tego co zobaczyłam w trakcie tych Mistrzostw. Choć znajdą się tacy którzy napiszą, że nie bo ten czy tamten wygrał i było fajnie. Tak zgodzę się, mi też było fajnie i miło ! Przeżyłem też super chwile i osiągnąłem największy jak na razie sukces jako trener w grupie senior. Ale po opadnięciu emocji i ocenie całości, obraz jaki się wyłania jest katastrofalny. Broń Boże nie ujmuje nikomu kto wygrał. Bo to nie ich wina, uważam, że na dziś oprócz paru jednostek nie ma Judo w Polsce w tej grupie wiekowej. Smutne, ale czy ten obraz się zmieni? Kiedy ? Do pracy, gdzie są jakieś systemy, wzory, plany ! Tokio 2020, z kim? Dziś, może jest już zapóźno ? Serce krzyczy do pracy, nasi judopolitycy w proszku, trenerzy kadry nawet jakby chcieli to jak i gdzie ? Zostajemy tylko my trenerzy klubowi, zawodnicy i nasze marzenia – sami gotowi na 100% ale czy to wystarczy ? Mam nadzieję, że tak! Idę na matę. Pozdrawiam.