Najłatwiej komentować w ukryciu. Najrudniej wziąć się za pracę i zrobić coś dobrego dla polskiego judo. Do rzeczy. Po pierwsze, żeby nie było wątpliwości pod nickiem roninteam ukrywa się Zbigniew Zając z Warszawy, dziennikarz i trener judo od kilkunastu lat, czyli ja. Mam nadzieję, że od tej pory każdy kto pisze, podpisze się swoim nazwiskiem byśmy wiedzieli z kim rozmawiamy.
Po drugie, kilka informacji związanych z Pucharem Świata w Warszawie.
W dniu 23.02.2011 odbyła się konferencja prasowa. Akredytowało się na nią i przybyło 33 dziennikarzy. Dzięki temu mieliśmy reklamę turnieju w mediach. TVP Warszawa, TVN Warszawa, Polskie Radio 1 i 4, Przegląd Sportowy, kilka portali internetowych i wielu innych.

Na Puchar Świata akredytowało się 80 dziennikarzy (słownie: osiemdziesięciu) to rekord, jakiego dotąd nie było. Mieliśmy trzy kamery TVP Sport całe dwa dni. W wydaniu wieczornym oglądało nas około 6 mln widzów, następnie Sportowy Wieczór kolejnych 2 mln. Do tego TVP Warszawa cztery wejści. Matriał ciągle znajduje się na stronie TVP Sport i TVP Warszawa.Po za tym TVN Warszawa – 500 tyś. oglądających. Dziennikarzy z zagranicy przyjechało dziesięciu, w tym jeden z Mongolii. Cały czas był dziennikarz PAP i szły wiadomości do lokalnych i ogólnopolskich wydań.
Świetną robotę wykonał portal judoinfo.pl. Ukazało się kilkanaście artykułów. Do tego należy doliczyć transmisję on-line. Oglądało ją ponad 53 tysiące widzów z całego świata. W niedzielę od 8.00 – 10.00 mieliśmy 6 wejść na żywo w Superstacji. Oglądalność jednorazowa – 15 tyś. Dane stacji. dodatkowo za około miesiąc w magazynie Sport dla wszystkich ukaże się artykuł z Pucharu.
Podsumowanie czy udało się mało, czy dużo osiągnąć, pozostawiam wam. Chcę tylko podziękować wszystkim, którzy pomogli. Karolina Druś, Damian Kowalczyk, Radosław Gielo, wszyscy ze StrefaM.tv oraz komentatorom Tomkowi Adamcowi, Tomkowi Kręcielewskiemu, Michałowi Popielowi i reszcie o której mogłem teraz nie pamiętać.

Rzecznik prasowy Pucharu Świata – Zbigniew Zając