Poniżej publikujemy wywiad z Panią Joanną Majdan, trenerem KB Juniorek i Juniorek Młodszych. Wywiad nadesłał Pan Radosław Miśkiewicz – dziękuję.

1. Śledzi Pani na bieżąco występy zawodników na arenach krajowych i międzynarodowych. Czego Pani oczekuje po tych zawodach(Mistrzostw Polski)?

– Tak, na bieżąco obserwuję i śledzę występy naszych zawodników a w szczególności zawodniczek na matach w Polsce i za granicą, widziałam b. dużo, ciekawych walk w wykonaniu naszych zawodniczek i teraz w przeddzień Mistrzostw Europy, EYOF-u a za chwilę Mistrzostw Świata, na które to imprezy składy są już w zasadzie znane, chciałabym na MP zobaczyć dobrą postawę naszych reprezentantek, walki na wysokim poziomie. Do zeszłego roku Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży w tym roku Mistrzostwa Polski są najważniejszą imprezą w Polsce i jak to zwykle albo często bywa, zdarzają się
niespodzianki.

2. Ile czasu według Pani trzeba poświecić na treningi aby walczyć o medale w Mistrzostwach Polski?

– Jeśli mówimy o medalach w Mistrzostwach Polski w judo, to zależy od wielu czynników: kat. wiekowej, wagowej i indywidualnych predyspozycji zawodników, ponadto nie ma schematu ani reguły, że zawodnik, który trenuje tyle i tyle lat zdobędzie na 100 % medal na MP. Są zawodnicy, którzy trenowali 3 lata i zostali Mistrzami Polski, nawet w wyższej kat. wiekowej ( znana wam zawodniczka) a znam takich, zawodników, którzy trenowali b. długo i nie zdobyli nigdy żadnego Medalu MP.

3. Czy jako była judoczka i aktualna trenerka tęskni Pani za udziałem w zawodach w roli zawodnika?

– Zupełnie inne są emocje i nerwy jak się jest zawodnikiem a zupełnie inne będąc trenerem. Jak byłam zawodniczką ( to już b. dawna historia) to stresowałam się tylko sama za siebie, teraz ile zawodniczek tyle samo emocji, przed walkami trzeba opanować nerwy, żeby nie udzieliło się zawodniczkom, natomiast w czasie walki, to ja walczę razem z nimi tylko na krzesełku trenerskim (teraz już trochę mniej – nowe przepisy, często sędziowie wyrzucają z krzesełka trenerów, którzy za dużo krzyczą, gestykulują ).

Oczywiście, że jak się raz połknie jakiegoś bakcyla to się w tym jest cały czas. Czas szybko mija, wydaje mi się ,że niedawno byłam jeszcze zawodniczką, uważam, ze spełniłam się w tej roli, przeżyłam wspaniałą przygodę z judo jako zawodniczka i cieszę się, że teraz mogę tę rozpoczętą przygodę kontynuować jako trenerka Kadry Narodowej Juniorek i Juniorek Młodszych.

4. Czy według Pani o zwycięstwie decyduje przygotowanie fizyczne czy cechy wolicjonalne? (jak to i to , to w jakich procentach)

– Na sukces (zwycięstwo) składa się wiele czynników: na pewno bardzo ważne jest przygotowanie motoryczne, techniczne, taktyczne oraz psychiczne tzw. „mocna głowa”, często jest tak , iż zawodnicy na tym samym poziomie technicznym, tak samo przygotowani fizycznie a jednak jeden wygrywa , drugi przegrywa, decyduje o tym psychiczne nastawienie, taktyczne ustawienie…… Nie można wszystkiego przeliczyć na procenty tym bardziej w młodej grupie zawodników.
Pozatym nie można wszystkich zawodników w ten sam sposób trenować, „wrzucić do jednego worka”, należy wziąć pod uwagę jego indywidualne cechy, uwarunkowania.

5. Jakich wskazówek udzieli Pani młodym „wojownikom” na te zawody i na przyszłość?

– Tak jak powiedziałam wcześniej dla wielu startujących w MP zawodników są to naważniejsze zawody w tym roku, większość z nich przygotowuje się do nich długi czas i na pewno jest przygotowana pod każdym względem fizycznym i wolicjonalnym, zawodniczki muszą uwierzyć w to, że są mocne, dobrze przygotowane i na macie pewne siebie , pewne zwycięstwa, a sukses sam przyjdzie.
Judo jest wspaniałą przygodą, na całe życie.Powodzenia dla wszystkich moich podopiecznych.

Pozdrawiam Joanna Majdan