Jesteśmy już po pierwszym dniu zawodów , gdzie kapitalna niespodziankę sprawił Tomek. Bił się bardzo dobrze, mądrze i strategicznie. Nie popełniał błędów, wyprzedzał i bardzo rozsądnie się bronił. Już w pierwszej walce wyeliminował błyskawicznie Kubańczyka przez dźwignie, a potem było jeszcze lepiej. O wygranej z Japończykiem przy dopingu całej sali to nawet nie wspomnę.
Chłopak jest młody ale bardzo odporny na stres i nie czuje respektu przed żadnym zawodnikiem on się po prostu bije.
W dniu dzisiejszym NIKT nie był w stanie mu zagrozić lub choćby uzyskać chwilowa przewagę.
To był po prostu jego dzień i miejmy nadzieje na więcej takich momentów.

Tomka dekoruje osobiście wnuk Jigoro Kano , a finałową walkę obserwował z wielka uwaga Yasuhiro Yamashita.