Był mistrzem świata w judo, powalił byka na planie „Quo Vadis”, a teraz z żoną szuka talentów w Parafii Opatrzności Bożej we Wrocławiu.

Ostatnio na zawodach w Tuliszkowie jeden z członków zarządu PZJudo zapytał mnie, czy bym nie przyjechał porozmawiać. Odpowiedziałem, że ja się na judo nie znam, że już się pogubiłem. On na to, że się wygłupiam, no ale spójrzmy jak to działa.

więcej w artykule http://sport.tvp.pl/36865386/zycie-po-karierze-parafianie-kubaccy