To zaproszenie zainicjowało działania, które w 2009 roku pozwoliły uznać Puchar Świata w Warszawie, za najlepiej zorganizowaną imprezą JUDO w dotychczasowej Historii Polskiego Związku Judo. Postarajmy się aby w tym roku było jeszcze lepiej.
WKLEJAJCIE TO W SWOJE STATUSY, TRZEBA ZROBIĆ HAŁAS.
ZAPROSZENIE!
W dniach 26/27 lutego, odbędzie się w Warszawie piękna uroczystość!
PUCHAR ŚWIATA MĘŻCZYZN W JUDO!
Dlatego też wzywani są wszyscy żyjących potomkowie i powinowaci słynnych polskich Judoków, jak Władysław Jagiełło, Józef Piłsudski, Marek Hłasko, Mirosław Hermaszewski, Lech Wałęsa i Robert Kubica, różnych opcji politycznych i orientacji seksualnych, aby przybyli do HALI „Torwar” – PRZY ULICY ŁAZIENKOWSKIEJ.
Zajęli bezpłatne miejsca. A potem w duchu łączącego ich Judoizmu, byli pośrednikami między pokoleniami Judoków, którzy odeszli już do krainy szczęśliwości i tymi, którzy dopiero wstępują na maty.
Bo to wcale nie jest żart, że Jagiełło i Hłasko i co oczywiste Fryderyk Chopin byli Judokami! Judo to więcej niż sport. To filozofia życia, która nie kończy się za matą i nie wymaga noszenia judogi.
„Ustąp aby zwyciężyć!” – owa taktyka miękkiej drogi, wielce w Polsce zalecana, znana była przez naszych protoplastów, daleko wcześniej niż wymyślono ją w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Chodzi więc o to, aby pod czas tego sportowego festiwalu spotkali się weterani i kapłani, mistrzowie i pokonani, którzy w judozofii – nabytej latami treningu i krótkimi chwilami zmagań na macie, spędzili większość życia.
Judodzy! Judolodzy! Judofile! Judofani! I Judoidzi! Podjudzajcie wszystkich takich jak wy i wam podobni – telefonem, mailem, faksem lub donosem, aby zostawili swoje żony, dzieci, konkubiny, kochanki i kochanków. Niech w te ostatnie upalne dni lutego pojawią się na wielkim sylwestrze Judo. Pucharze Świata, który jest końcem starej ery i będzie początkiem nowej.
Nie dajcie się zwieść, że rodzina jest ważniejsza niż judokoledzy i judoprzyjaciele. To nieprawda. Wobec Judo nawet seks jest banalny!
Po oficjalnych sportowych zmaganiach przewiduje się o wiele bardziej donioślejsze, choć mniej niebezpieczne mitingi towarzyskie. Zmagania trwać będą w podwojach „Nowotelu” od zmroku do świtu . Aż po absolutny Ippon!
na prośbę Marka Rybickiego
tekst napisał Robert Jaruga