Za portalem SięPomaga podaję informacje o pomocy dla Beaty Maksymow. W jej imieniu proszę o wpłaty nawet kilku złotych, a na pewno uda się uzbierać na operację.
Z góry dziękuję.

Dawała nam wiele radości. Podziwiał ją cały świat. Niemal każdy zasiadał przed telewizorem, by kibicować jej i cieszyć się kolejnym sukcesem. Beata była wielką gwiazdą polskiego sportu. Mistrzyni świata w judo, wielokrotna medalistka. Przez ponad 16 lat wygrywała zawody na matach całego świata. Rywalki na macie nie miały szans jej powalić na ziemię, zrobiła to dopiero choroba kręgosłupa. Beata osiągnęła tak wiele, ale wobec problemów zdrowotnych pozostaje prawie bezsilna… Kariera z czasem się kończy, pozostają wspomnienia, a czasem tak jak w przypadku Beaty problemy, z którymi sama nie da sobie rady.

Wydawała się być nie do pokonania, aż do tego dnia, kiedy ból kręgosłupa był już nie do wytrzymania. Beata ma zmiażdżone cztery kręgi, jeśli szybko nie przejdzie operacji, grozi jej paraliż… Dla kobiety, która całe życie była aktywna, uprawiała sport, wizja tak poważnej niepełnosprawności brzmi jak wyrok.

To dzięki Beacie Polacy mogli czuć dumę, kiedy stała na podium wsłuchując się w dźwięki hymnu i spoglądając na biało-czerwoną flagę, wciąganą na maszt. Gdy w wielu oczach pojawiały się łzy wzruszenia, przez żadną głowę nie przeszła nawet myśl o tym, że dziś będzie musiała prosić o pomoc, by mogła wciąż godnie żyć.

Beata jak najszybciej powinna przejść operację, dzięki której poczuje się bezpieczna. Tylko operacja kręgosłupa, być może nawet dwie to koszt ponad 50 tysięcy złotych. Czekają ją jeszcze godziny rehabilitacji, kolejna operacja tym razem kolan, wszystko po to, by była mistrzyni świata mogła spokojnie i stabilnie stać na własnych nogach.

Dziś nie jest już prawie w stanie chodzić, musi liczyć na Waszą pomoc, by poczuć, że może być niezależną, sprawną kobietą. Pomóż wygrać tę najważniejszą walkę – walkę o zdrowie!